Aktualności

Kredyty CHF - rozliczenie z bankiem po stwierdzeniu nieważności umowy

   

W oczekiwaniu na uchwałę Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która ma być kolejnym przełomem w sporach kredytobiorców z bankami, Sąd Najwyższy wydał uchwałę - tym razem w składzie trzech sędziów, w której przedstawia jasne stanowisko odnośnie rozliczeń po stwierdzeniu nieważności umowy.

Kredyty CHF - rozliczenie z bankiem po stwierdzeniu nieważności umowy

Stwierdzenie nieważności umowy nie zawsze wystarczy do tego, aby definitywnie zakończyć spór z bankiem. Najczęściej, po stwierdzeniu nieważności umowy dochodzi do sytuacji, w której bank ma do kredytobiorcy jakieś roszczenie i odwrotnie – kredytobiorca ma również roszczenie do banku. Dotychczas nie było jasnego stanowiska mówiącego co można w takiej sytuacji zrobić, i jak potraktować roszczenia kredytobiorcy o zapłatę, w sytuacji gdy pozostawał nadal dłużnikiem banku.

W tej kwestii sądy prezentowały dwie teorie. Pierwsza z nich – teoria salda w uproszczeniu zakładała „rozliczenie” wzajemnych roszczeń banku i kredytobiorcy przez sąd. Wówczas kredytobiorca nie mógł się domagać całości roszczenia które przysługiwało mu od banku, a jedynie nadwyżki, która wynikałaby z kalkulacji poczynionej przez sąd.

Druga z teorii – teoria dwóch kondykcji zakładała, że roszczenie obydwu stron są na tyle niezależne od siebie, że każda z nich może domagać się w całości realizacji swojego roszczenia. Innymi słowy, kredytobiorca mógł się domagać od banku zapłaty całości swojego roszczenia, a w interesie banku było domaganie się swojej części roszczenia. Właśnie ta druga koncepcja wygrała, i jej prawidłowość potwierdził Sąd Najwyższy w swojej najświeższej uchwale.

Co to oznacza dla kredytobiorców? W zasadzie dobre wieści, bo sąd nie będzie z urzędu czuwał nad interesami banku. Ponadto, jednolita praktyka sądów sprawi, że kredytobiorcy będą coraz rzadziej zaskakiwani przez sąd. Jest to również prawidłowe rozwiązanie z punku widzenia prawa, bo przeciwnicy teorii salda wskazywali często na brak podstawy prawnej do jej stosowania.

Tak czy inaczej, omawiana uchwała, mimo swojej doniosłości prawnej pozostaje w cieniu planowanej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która ma zapaść 25 marca 2021 r. Czas pokaże jakie będzie rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, a co istotniejsze – jakie skutki ze sobą będzie wiązało. Oby tylko nie zawiodło oczekiwań kredytobiorców, bo nadzieje związane z oczekiwaną uchwałą są ogromne.

Prawnik Katowice, Adwokat Igor Służałek